Wyszukiwanie

Páginas

Aromatyczne kąpiele. Cz. II

Witam. ;) Dziś przychodzę z resztą produktów do kąpieli. Bez zbędnych wstępów zaczynamy! ;)

APART Oil Therapy: Esencja do kąpieli Antystresowej/ Relaksującej

 


Informacje od producenta: Zastosowane olejki aromatyczne, na zasadzie TERAPII ZAPACHEM odprężają, uspokajają, przeciwdziałają zmęczeniu oraz regenerują siły/ poprawiają samopoczucie relaksując umysł i pozostawiając uczucie lekkości. Kąpiel zapobiega wysuszaniu skóry, pielęgnuje ją i regeneruje
Dzięki delikatnej formule polecana dla każdego rodzaju skóry. 

Skład i jego analiza:
INCI:
  • Aqua
  • Sodium Laureth Sulfate (SLES)- czy ktoś jeszcze o nich nim nie słyszał?
  • Parfum- panuje powszechna opinia, że po parfumach żaden składnik już nie działa.
  • Cocamide Dea- odsyłam Was tu: http://www.kosmopedia.org/encyklopedia/cocamide_dea,629/ i osądźcie sami, chodź zastanawia mnie, czy w tym produkcie nie jest za wysokie stężenie tego specyfiku.
  • Cocamidopropyl Betaine- substancja myjąca.
  • Sodium Chloride- pojawiło się coraz więcej opinii, że jest to nic innego jak kolejny SLS, ale to błąd. Jest to chlorek sodu, czy po prostu sól kuchenna, która ma za zadanie zagęścić preparat.
  • Pogostemon Cablin Oil/Zingiber Officinale Oil-Olej z paczuli wonnej/ Olej imbirowy.
  • Lavendula Angustifolia Oil/Citrus Nobilis Peel Oil- Olej lawendowy/ Olej mandarynkowy.
  • Citrus Medica Limonum Peel Oil/Cananga Odorata Flower Oil- Olej cytrynowy/ Olej ylang-ylang.
  • Citric Acid- działanie złuszczające.
  • Methylchloroisotiazolinone- substancja konserwująca, hamująca rozwój bakterii, biodegradalna.
  • Methylisotiazolinone- to samo co wyżej.
  • Cl 42090/Cl 19140-barwniki.
  • Coumarin/Cl 42051-barwniki.
  • Linalool- zapach konwalii.
  • Benzyl Salicylate/Limonene- olejek eteryczny z goździka/ zapach cytryny.
  • Alpha-Isomethyl Ionone/ Hydroxycitronellal- kolejne zapachy.
  • Citronellol/Hexyl Cinnamal- zapachy.
  • Eugenol/Citral- zapachy.
  • Hydroxyisohexyl 3-cyclohexene carboxaldehyde/Citronellol- zapachy.
  • Limonene/Benzyl Alcohol- zapach/ alkohol konserwujący, regulator lepkości, ale też odpowiedzialny za zapach.
  • Butylphenyl Methylpropional/Butylphenyl Methylpropional- i ostatnie substancje zapachowe.

Jak dla mnie za dużo w tym chemii. Kupiłam, ponieważ nie zwróciłam uwagi na skład. Co prawda kompozycja olejków ciekawa, ale oprócz tego ani jednego pozytywnego składniku.

Moja opinia: Jak do tej pory zużyłam tylko zieloną saszetkę, czyli "relaksującą". Miała to być kuracja zapachem, a był on w ogóle nie wyczuwalny, choć wlałam całą saszetkę, a moja wanna do dużych nie należy. Wielki minus za skład. Po za tym nie pieni się wcale, nie odpręża, nie relaksuje. Nie adekwatny stosunek cena/ jakość.  Choć plus za delikatne nawilżenie, które i tak nie utrzymuje się długo. Dodatkowo produkt nie testowany na zwierzętach.  Zdecydowanie nie polecam zielonego. Przetestuje jeszcze niebieską i dam znać.

Ocena: 2/10 Cena: 2,99zł/25ml (Rossmann)



 NIVEA natural oil, Pielęgnujący olejek pod prysznic

Informacje od producenta: Rozkoszuj się niezwykłą pielęgnacją i doskonałym nawilżeniem skóry. Poczuj jak aksamitna formuła olejku otula Cię kremową pianą, pozostawiając przyjemne uczucie gładkiej i miękkiej skóry przez cały dzień, a delikatny zapach rozpieszcza Twoje zmysły. Poczuj się jak nowo narodzona.
- zawiera 55% naturalnych olejków,
- odpowiedni dla skóry suchej,
- pH przyjazne dla skóry,
- produkt przebadany dermatologicznie.

 Skład i jego analiza:
INCI:
  • Glycine Soja Oil- zbawienny dla skóry olej sojowy.
  • MIPA Laureth Sulfate- środek myjący, odrobinę łagodniejszy od SLES
  • Ricinus Communis Seed Oil- Olej rycynowy.
  • Laureth-4- emulgator.
  • Cocamide DEA- substancja renatłuszczająca.
  • Parfum- środki zapachowe.
  • Citric Acid- złuszczacz.
  • Aqua- woda.
  • BHT- czyli Butylhydroksyanisol, odpowiedzialny za zapobieganie utlenianiu witamin.
  • Propyl Gallate- przeciwutleniacz.
  • Limonene- zapach.
  • Linanool- zapach konwalii.
  • Citronellol- zapach.
  • Coumari- zapach.
  • Benzyl Alkcohol- alkohol konserwujący, regulator lepkości, ale też odpowiedzialny za zapach.
  • Alpha-Isomethyl Ionone- zapach.
  • Farnesol- zapach.
  • Geraniol- zapach. 
Skład nie zachwyca, ale też nie powoduje, że od razu spisuje kosmetyk na straty. Jak wspomniałam istnieje przypuszczenie, iż substancje po Parfumach mają "stępione" właściwości, więc do najgorszych on nie należy. 
Jedna uwaga! Na wizażu znalazła znacznie różniący się skład tego olejku, niż ten, który znalazł się na moim opakowaniu. Wydaje mi się, że ten mój to po prostu zmieniona, nowsza formuła.

Moja opinia: Jak dla mnie jest to MUST HAVE. Choć nie stosuje go tak jak jest to zalecane (jestem skąpcem, za dużo się go zużywa pod prysznicem) to daje fenomenalny efekt. Niewielka ilość w gorącej wodzie raz w tygodniu, to mój przepis na unikanie balsamowania. ;P Przyjemnie pachnie, raczej się nie pieni, ale doskonale zmiękcza i nawilża skórę. Może i nie polecałabym do skóry bardzo suchej, ale do każdej innej nada się doskonale. Jeden minus to jego cena. No ale coś za coś.

Ocena: 9/10 Cena: 18,99zł/200ml (choć widziałam go ostatnio taniej)

 

Rossmann, Babydream fur Mama, Wohlfuhl-Bad/ Balsam do kąpieli dla matek

Informacje od producenta: Balsam do kąpieli dla matek babydream. O działaniu pielęgnującym i relaksującym. Balsam zawiera proteiny serwatkowe oraz duże ilości naturalnych olejów roślinnych o silnym działaniu nawilżającym. Produkt nie zawiera olejów mineralnych i silikonowych, nie zawiera barwników i konserwantów. 

Skład i jego analiza:
INCI:

  • Aqua- woda
  • Glycine Soja (Soybean) Oil- Olej sojowy, regenerujący.
  • Sorbitol- substancja nawilżająca.
  • Cocamidopropyl Betaine- substancja myjąca.
  • Sodium Cocoamphoacetate- sól sodowa kondensatu kwasów oleju kokosowego z hydrolizatem keratyny, delikatny środek myjący.
  • Cocamidopropyl Hydroxysultaine- substancja antystatyczna.
  • Parfum.
  • Sodium Chloride- sól kuchenna.
  • Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil- Olej ze słodkich migdałów.
  • Glycerin- Gliceryna
  • Whey Protein
  • Lactose- proteiny serwatkowe.
  • Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil- Olej słonecznikowy.
  • Polyglyceryl - 10 Laurate- emulgator.
    Polyglyceryl - 2 Laurate- emulgator.
  • Glyceryl Caprate- gliceryna z kwasem kopronowym, emulgator.
  • Xanthan Gum- zagęszczacz, stabilizator.
  • Tocopherol- witamina E.
  • Citric Acid- konserwant.


Jak najbardziej przyjemny skład. Może i nie jest jakiś szałowy, ale widziałam wiele dużo gorszych. Bez SLS, SLES, parabenów. Oczywiście miałabym kilka "ale" lecz cóż. Jest całkiem przyjemny.

Moja opinia: Zostawiłam go na koniec, bo jak dla mnie jest to wisienka na torcie. Niesamowicie delikatny dla skóry. Przyjemny zapach, bardzo wydajny. Plus za stosunek cena/jakość. Idealnie nawilża skórę, delikatnie się pieni. Nawilża odrobinę lepiej niż olejek z Nivea. 

Alternatywa? Ostatnio wiele dziewczyn stosuje go do mycia włosów. Hmmm... Nie wiem jak się sprawdzi, ale wiem, że na pewno spróbuje i dam Wam znać. 

Ocena: 10/10 Cena: 9,99/500ml


Na dziś to już wszystko, a już od jutra tydzień z modą na jesień 2012! Każdego dnia jeden post z trendami na już zaczęty sezon jesień- zima 2012/2013. Zapraszam!

Całuski! ;*


0 komentarze:

Prześlij komentarz